Irena Nawrocka z d. Domagalska
Patriotka - Społecznica - córka powstańca
ur. 05. 02. 1910 zm. 24. 10. 1997
Irena Nawrocka z Domagalskich urodziła się 5 lutego 1910 roku w Krotoszynie. Pochodziła z bardzo patriotycznej rodziny podnaczelnika Powstania Wielkopolskiego w Krotoszynie -bosmana Jana Domagalskiego h. Bończa i Józefy z Cierniewskich. Miała 3 braci (Wenancjusz, Czesław i Wacław) i dwie siostry (Helena oraz Stanisława). W 1917 roku rozpoczęła edukację w szkole powszechnej. Od 1924 roku rozpoczyna naukę w szkole zawodowej, jako przyszła krawcowa. Od 1929 roku pracuje w szwalni krotoszyńskiej.
Jednocześnie od 1930 roku zostaje aktywistką patriotyczno religijnego stowarzyszenia “Młode Polki”. W maju 1939 roku wychodzi za mąż za kupca Feliksa Nawrockiego s. Michała. Biorą ślub w krotoszyńskim Kościele Farnym pw. Jana Chrzciciela. Niebawem Irena urodziła córkę Lucynę. Niestety wojna przerwała im udany i spokojny początek małżeństwa.
1 września 1939 roku Feliks rozpoczął ucieczkę z żoną i dzieckiem. Uciekali furmanką do Pleszewa. Po przybyciu do Pleszewa – do rodziny brata, okazało się, że w domu brata Feliksa, harcerza Stefana już nikogo nie było. Oni również uciekali na Wschód przed straszliwą niemiecką nawałą wojenną. Na stole w domu brata była jeszcze ciepła strawa i kawa…Po kilku dniach Irena i Feliks powrócili do Krotoszyna. Irena, będąca w stanie błogosławionym, nie miała już sił uciekać. Niestety po kilkunastu miesiącach z braku leków oraz dobrego wyżywienia zmarła ich córka Józefa. Niedługo potem na świat przyszedł Zdzisław ale i on w wyniku ogromnych napięć i stresów Ireny – spowodowanych wojną zmarł. Dopiero trzecie dziecko, dzięki ciężkiej pracy kupieckiej Feliksa oraz jego działalności społecznej w Krotoszynie, przeżyło. W grudniu 1940 roku urodził się Eugeniusz Jan.
W 1942 roku na świat przychodzi Kazimierz, a pod koniec wojny – w 1944 roku urodziła się Janina. W czasie wojny Irena zajmowała się dziećmi i domem. Dopiero od 1946 roku rozpoczęła pracę w krotoszyńskiej szwalni. W tym samym roku na świat przychodzi Leszek, a w 1949 Józef Potem umiera trzecie dziecko Ireny i Feliksa – Lucyna. Lata 1946 do 1960 to lata pracy Ireny w szwalni krotoszyńskiej. Czasem dorabiała jako krawcowa. W wolnych chwilach grała na skrzypcach, nieźle też śpiewała. Występowała przez wiele lat w orkiestrze krotoszyńskiej, także w okresie powojennym. Niestety wojna pokrzyżowała jej plany większej aktywności w kierunku muzycznym.
Warto nadmienić, że Irena wraz z ojcem powstańcem Janem Domagalskim działała w kilku krotoszyńskich organizacjach chrześcijańskich, między innymi w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży tzw. KSM. Była zdecydowanym przeciwnikiem komunizmu! Były to lata 1947 – 1963.
Od 1962 roku można powiedzieć, że 6 dzieckiem Ireny i Feliksa (5 przeżyło czas wojny i okres powojenny) był wnuk Krzysztof, którego odbierali z przedszkola “Bajka”, a następnie prowadzili do szkoły i opiekowali się nim (rodzice pracowali). Przedszkole Bajka to dawny hotel Bazar. W 1966 roku Irena bierze udział w słynnym zjeździe rodzinnym w Pleszewie (25 lat pożycia Czesława i Pelagii Olenderków oraz 1000 lat Państwa Polskiego).
Częstymi gośćmi w domu Feliksów byli: regionalista Antoni Nawrocki (brat Władysława Nawrockiego), Wenancjusz Domagalski (często grała z bratem w karty) oraz siostra Helena (zakonnica Chrystiana z zakonu w Pleszewie). utrzymywali też trudne relacje ze starszą jej siostrą Stanisławą Lasocką ze Strzelna (Pamiętnik Kazimierza Nawrockiego).
Powstanie ruchu Solidarność bardzo ucieszyło Irenę i całą rodzinę, jednak w Polsce było w tym czasie bardzo niespokojnie. Z dużą uwagą śledziła losy Ojczyzny oraz pobyt wnuka Krzysztofa w szkole oficerskiej w Zegrzu k. Warszawy. Do 1988 roku Irena mieszkała wraz z mężem Feliksem na ul. Piastowskiej nr 15. Od 1989 roku przeprowadziła się z Feliksem na Osiedle Korczaka w Krotoszynie.
Uwielbiała czytać książki kryminalne Agaty Christi oraz śledziła z uwagą bieżącą politykę oraz zmiany ustrojowe w Polsce i na świecie. Na starosć była bardzo poważana przez wnuki i rodzinę. Miała rzadką umiejętność słuchania innych i wyciągania wniosków. Śledziła z wielką uwagą wszystkie wydarzenia w Polsce. Nie wszystko jednak szło po jej myśli…Wierzyła jednak w naprawe Polski.
Zmarła w wieku prawie 88 lat w dniu 24 października 1997 roku w Krotoszynie.